Dobra dobra, reszta po zakończeniu :)
A teraz to, co nowego trafiło na warsztat i musi czekać w kolejce:
Giant Track z 1990r.
Rower zbudowany na bardzo lekkiej ramie ze stopu CRO-MO poczwórnie cieniowanego ! Jak ktoś bierze rower w ręce, to widzę pojawiające się zdziwienie na twarzy ;) WoW, stalowy rower ?
Kolejnym smaczkiem są zębatki korby w systemie biopace, czyli eliptyczne zębatki wykorzystujące większy moment obrotowy gdy korba jest równolegle do podłoża, oraz zapewniające szybkie przejście martwego punkty (gdy korby są pionowo). Tra ta ta, więcej napiszę jak rower będzie odpimpowany i się na nim przejadę.
Cała grupa osprzętu to Shimano Exage EX najwyższej serii 500. To między innymi na tym modelu Shimano kończyło produkcję systemu biopace.
To tyle na temat tego górskiego staruszka, a na koniec posta wrzucam rodzyna w postaci ESKA SPORT (podobno z 1964r.). Rower kilkanaście lat temu przeszedł nieudaną próbę zmiany ubarwienia z czerwonego na bliżej nieokreśloną barwę. Malowanie nie było najwyższych lotów, więc zachlapane są nawet opony. No, ale nie takie rzeczy się robiło (tak?) to i tym się kiedyś zajmę. Jeszcze się okaże czy rower będzie posiadał oryginalną barwę czy zapodam mu świeży kolor. Rower bez "przerzutków", z jednym hamulcem, motylkami przy piastach i wypaśnym koszykiem na bidon (a może to na kwiatki). O to fotki 50-latka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz